Od samego początku byłam przeciwna tej przeprowadzce, ale decyzja została podjęta przez moich rodziców. Nie byłam na nich zła, w moim rodzinnym miasteczku w którym się wychowałam, dorastałam i tak nic mnie nie trzymało, nie miałam ani przyjaciół, ani chłopaka. Moje życie w tamtym miejscu toczyło się w kręgach rodzinnego domu. Rodzice dość szybko znaleźli kupca naszego domu, z przymusem musiałam się z nim pożegnać i rozstać, a już w niedziele wieczorem siedzieliśmy w samochodzie i jechaliśmy do miasteczka Mystic Falls w stanie Virginia, w którym wychowywali się moi rodzice i tam się poznali, wzięli ślub i wyjechali do Seattle i tam potoczyło się nasze dalsze życie. Tak, więc zamieszkałam w małej miejscowości Mystic Falls z moimi rodzicami i młodszym bratem w małym białym uroczym domku, rozpoczynając nowy rozdział swojego życia.
**********************************************************************************
Prolog skończony, mam nadziej, że przypadnie wam do gustu, nie rozpisywałam się za długo, bo resztę informacji i wydarzeń chce zostawić na rozdział pierwszy, za którego pisanie się już zabieram.
Postanowiłam trochę zmienić opowiadanie, ale są to bardzo małe drobne zmiany.
Zapraszam do przeczytania i do następnego (pierwszego) rozdziału.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz